Partyzanci w obwodzie donieckim znaleźli magazyn rosyjskiej amunicji wojskowej przewożonej Kamazami.


W obwodzie donieckim partyzanci z ruchu "ATEŞ" odkryli magazyn okupantów, do którego przez kilka dni transportowano amunicję ciężarówkami. O tej sprawie partyzanci poinformowali w swoim kanale Telegram.
Agent z sił zbrojnych 36. OMSBr Federacji Rosyjskiej przekazał nam informację o lokalizacji nowego polowego magazynu artyleryjskiego w pobliżu miejscowości Berestowoe w obwodzie donieckim" - czytamy w komunikacie partyzantów.
Przedstawiciele ruchu "ATEŞ" zgłosili również, że przez kilka dni obserwowali przemieszczanie rosyjskich ciężarówek w kierunku magazynu. Według nich amunicję i uzbrojenie przewożono Kamazami i Uralami dla dalszego transportu na front.
Aktywiści i partyzanci grupy "ATEŞ" stale prowadzą rozpoznanie i monitorują wojska okupacyjne, które w obwodzie donieckim przewożą amunicję i wszelkie niezbędne wyposażenie dla swoich oddziałów. Ruch partyzancki aktywnie działa również na terytorium czasowo okupowanym półwyspie krymskim.
Wiadomo, że według lidera "ATEŞ" wśród członków ruchu są nie tylko Ukraińcy i Tatarzy krymscy, ale także mieszkańcy różnych regionów Rosji, liczba agentów sięga 2 tysięcy.
Z tego samego źródła wynika, że aktywiści ruchu "ATEŞ" informują o masowym sabotażu na rosyjskich i białoruskich zakładach przemysłu obronnego.
"Atesh" partyzanckie ugrupowanie wcześniej zarejestrowało przemieszczenie sprzętu wojskowego Federacji Rosyjskiej i tajemnicze śmierci dziesięciu okupantów w czasowo okupowanym przez nich Mariupolu w obwodzie donieckim.
Czytaj także
- Na Ukrainie zabijane są dzikie ptaki. Krajowa agencja ochrony konsumentów wyjaśniła, dlaczego tak się dzieje
- Przez protest Polaków przewoźnicy masowo unikają jednego z przejść granicznych
- Mapa działań bojowych na Ukrainie na dzień 13 maja 2025 roku
- Straty wroga na dzień 13 maja 2025 - Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy
- Okupanci na południu ponoszą katastrofalne straty z powodu własnego dowodzenia
- Rosja ogłosiła zajęcie wsi na granicy z Dniepropietrowskiem: co mówią Siły Zbrojne