Wojska ukraińskie posuwały się na północno-wschodnim kierunku: analiza ISW.


Siły ukraińskie ponownie zajęły pozycje na południowy wschód od Severnyśka i zbliżyły się do Sportowego, informuje Instytut Studiów nad Wojną (ISW) powołując się na dowody geolokacyjnych kadrów. Siły są także notowane nieznaczne przesunięcia na zachód od obwodu zaporoskiego.
Tymczasem rosyjskie wojska kontynuują ofensywę na północ i północny wschód od Charkowa. Na północy miasta w okolicach głębokiego i Lypcewa, a także na północny wschód w rejonie Tihego i Wołczanska miały miejsce starcia zbrojne.
13 sierpnia nadal trwały walki na linii Kupiańsk-Swatowe-Kremienna, jednak na razie nie potwierdzono żadnych zmian na linii frontu. Informacje o postępach rosyjskich sił blisko Tabałki, pochodzące od rosyjskiego milblogera, nie zostały potwierdzone.
Rosyjskie wojska niedawno ruszyły w kierunku Czasowego Jaru i zbliżyły się do Klećewki, ale na obecną chwilę nie ma oficjalnych danych o zmianach na linii frontu. Siły rosyjskie również posunęły się w kierunku Iwanówki na wschód od Pokrowska.
Rosyjskie wojska zajęły wschodnią Konstantynówkę na południowy zachód od Doniecka. Informacje potwierdzone są geolokacyjnymi kadrówmi opublikowanymi 12 sierpnia. Odnotowano także ostrzał w okolicach granicy obwodu donieckiego i zaporoskiego oraz w okolicach Ugleodaru.
Siły ukraińskie dokonały niewielkiego postępu na północny zachód od Verbowego w obwodzie zaporoskim. Sztab Generalny Armii Ukrainy poinformował także, że ukraińskie wojska odeprawiły ataki rosyjskie na wschodnim brzegu obwodu chersońskiego.
Czytaj także
- $44 mln w gaz i słońce: 'Metinvest' zabezpiecza produkcję przed nowymi blackoutami
- Margarita, która ostrzeliwuje Rosję z artylerii, zamówiła szklane przystanki transportowe za 8 mln
- „Działanie” uruchomiło pięć nowych obligacji wojskowych
- Zdolne do niszczenia statków i samolotów: wywiad zaprezentował własne morskie drony
- Rosja masowo zaatakowała dronami obwód sumski, wybuchy słychać w Wołyniu i na Pokuciu
- Ukraina przygotowuje ofensywę? Administracja okupacyjna Krymu przyznała panikę na półwyspie