W Australii premier zmienia nazwę nadchodzącego cyklonu.


Australijskie biuro meteorologiczne zdecydowało się zmienić nazwę tropikalnego cyklonu, aby uniknąć zbiegu z imieniem premiera Australii Anthony'ego Albanese. Informację tę przekazała redakcja 9news.
Meteorolodzy postanowili nazwać cyklon 'Alfred', zamiast planowanej nazwy 'Anthony'. Powód tej decyzji tkwi w tym, że imię premiera zbiegłoby się z nazwą cyklonu i mogłoby wywołać zamieszanie.
Aby uniknąć podobnych sytuacji, gdy imię cyklonu zbiegłoby się z imieniem znanej osoby, biuro meteorologiczne zmienia kolejność nadawania imion na następną literę alfabetu.
Ogólnie rzecz biorąc, tropikalnym cyklonom zbliżającym się do Australii nadawane są męskie i żeńskie imiona w porządku alfabetycznym. W tej chwili w kierunku Australii zmierzają dwa cyklony. Pierwszy z nich, który miał nazwę 'Anthony', skieruje się w stronę północno-wschodniego wybrzeża i ominie kontynent, poruszając się dalej na wschód i południowy wschód przez następny tydzień.
Drugi cyklon, który zmierza w kierunku zachodniego wybrzeża Australii z Oceanu Indyjskiego, otrzyma żeńskie imię 'Bianca'. Przez ocean osłabnie, ale najprawdopodobniej zbliży się do stanu Australia Zachodnia.
Naukowcy ostrzegają przed wzrostem huraganów w wyniku zmian klimatycznych. W ciągu ostatnich 6 lat prędkość wiatru w atlantyckich burzach wzrosła o 29 km/h z powodu ocieplenia wód oceanicznych. Prowadzi to do silniejszych i częstszych huraganów.
Czytaj także
- Szef WHO przekonany o nieuchronności nowej pandemii
- Nie żal mi cywilów: oświadczenie wojskowego po uderzeniu w Krywyj Róg oburzyło sieć
- Agrometeorolog ocenił skutki kwietniowych przymrozków na przyszłe zbiory
- Bez wynagrodzeń i z długami: jak utrata wsparcia USAID wpłynęła na media regionalne
- Znamy konsekwencje wielkiego wypadku drogowego w Brazylii
- Zginął podczas wykonywania zadania na obwodzie charkowskim. Przypomnijmy Artema Babicza