W zeszłym roku tysiące ludzi wróciły na kontrolowane przez Ukrainę terytoria Donbasu.


Prawie 23 tysiące ludzi wróciły na kontrolowane przez Ukrainę terytorium Donbasu
W ciągu 2024 roku około 22,8 tys. ludzi wróciło na terytorium obwodu donieckiego pod kontrolą Ukrainy. W tym samym czasie ewakuowano około 236 tys. osób. Informację tę przedstawili przedstawiciele Donieckiej Obwodowej Administracji Wojskowej odpowiadając na zapytanie.
Warto zauważyć, że powyższe liczby są oficjalnymi danymi i są wynikiem pracy władz nad ewakuacją i powrotem ludności. Informacje na temat konkretnych miejscowości, do których ludzie wracają, nie są ujawniane.
Również podano, że na dzień 1 stycznia 2025 roku na kontrolowanej części Donbasu mieszkało około 308 tys. osób.
Jednak władze nie przedstawiają ogólnego obrazu przyczyn, dla których ludzie wracają do niebezpiecznych stref. Każdy przypadek jest indywidualny.
Wcześniej pojawiły się informacje, że 150 tys. osób wewnętrznie przesiedlonych wróciło na tymczasowo okupowane terytoria. Jednak informacja ta została zdementowana.
Informacje na temat powrotu osób wewnętrznie przesiedlonych zostały przedstawione przez zastępcę przewodniczącego frakcji 'Słuha Narodu' Maksyma Tkaczenkę, ale nie mają one potwierdzenia i są jedynie przypuszczeniem. Według Iryny Wereszczuk z Kancelarii Prezydenta, nie ma oficjalnych statystyk dotyczących powrotu WPO na okupowane terytoria.
Przypomnijmy, że wcześniej Doniecka obwodowa administracja wojskowa poinformowała o liczbie ludzi zamieszkujących w części deokupowanej obwodu chersońskiego.
Warto również zaznaczyć, że rosyjska okupacja rozprzestrzenia się na część terytoriów obwodów donieckiego i ługańskiego.
Czytaj także
- Trump może nie czekać dłużej. Rosja odpowiedziała na propozycję zawarcia pokoju
- Zagrożenie trwa. Ekspert wojskowy opowiedział, co dzieje się na kierunku sumskim
- Prezydent zwolnił szefów administracji obwodowych Sumy i Ługańska
- Prawie 80% Amerykanów oczekuje wzrostu cen z powodu ceł Trumpa
- NBP wyemitował pamiątkową monetę w kształcie pisanek
- «Elita nie walczy». Znany wojskowy zwrócił uwagę na fundamentalny problem z mobilizacją na Ukrainie