Nowy atak GUR na Savasleyka: zniszczono i uszkodzono kilka IL-76 i MiG-31.


Zgodnie z informacjami ukraińskich mediów, 16 sierpnia doszło do ataku dronów-samobójców na lotnisko wojskowe Savasleyka w obwodzie niżnonowogrodzkim Rosji. Według informatorów z wywiadu wojskowego, w wyniku tej operacji zniszczony został samolot MiG-31K/I oraz dwa IL-76, a około pięciu samolotów, prawdopodobnie MiG-31K/I, zostały uszkodzone.
Także 13 sierpnia doszło do ataku na to lotnisko. Wtedy uszkodzony został magazyn paliw smarowlanych oraz jeden MiG-31K/I. Według danych z rozpoznania kosmicznego, w chwili ataku na lotnisku znajdowało się 11 samolotów MiG-31K/I, jeden IL-76 oraz pięć śmigłowców Mi-8 i Mi-24.
Radio Wolna Europa informuje, powołując się na zdjęcia satelitarne Planet Labs z 14 sierpnia, o atakach ukraińskich dronów na kilka rosyjskich lotnisk wojskowych, w tym na Borisoglebsk w obwodzie woroneskim. Na tym lotnisku zniszczono kilka hangarów w północno-zachodniej części, gdzie znajduje się część techniczno-eksploatacyjna.
Źródła w SBU potwierdziły Radio Wolna Europa, że był to najbardziej rozległy atak na rosyjskie lotniska wojskowe w całym czasie wojny. Oprócz Borisoglebska, uderzenia były także wymierzone w lotniska w Woroneżu, Kursku i Savasleyce.
Zgodnie z informacjami Defence Express, na lotnisku Savasleyka miały zostać trafione magazyny z specjalnym paliwem dla MiG-31K. Usługa satelitarna NASA zarejestrowała silny pożar w okolicy przechowywania paliw smarowlanych. Eksperci uważają, że uszkodzenie infrastruktury paliwowej może mieć istotny wpływ na możliwość bazowania tam MiG-31K.
Czytaj także
- Koniec odroczenia dla studentów: kto po 25. roku życia będzie musiał iść do TCK
- Rezerw+ będzie wysyłać powiadomienia o poszukiwaniach: kogo oczekiwać na wiadomości
- FT: Putin zaproponował zatrzymanie inwazji na Ukrainę wzdłuż obecnej linii frontu
- Ceny mięsa będą rosły: prognoza do lata 2025 roku
- Zeleński wypowiedział się o warunku negocjacji z Rosją, 'uznaniu Krymu za rosyjski' oraz spotkaniu z Trumpem w Watykanie
- USA przedstawi 'plan pokojowy' w Londynie: WP o głównym warunku Waszyngtonu