Na progu kryzysu gazowego: czy Ukraina grozi niedobór niebieskiego paliwa zimą.

Według informacji telewizji BBC, ukraińskim przywódcom przedstawiono poważne zagrożenie niedoboru gazu w kraju na nadchodzący sezon grzewczy.Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że rząd obecnie posiada tylko połowę potrzebnych funduszy na dostawę gazu na zimę. 'Drugą połowę – na miliard euro – trzeba będzie szukać dalej', – zauważył latem.Ukraina zakończyła sezon grzewczy z rekordowo niskimi zapasami gazu – mniej niż 6 miliardów metrów sześciennych, co jest o jedną trzecią mniej niż rok temu i już zbliża się do krytycznego poziomu.Przyczyny kryzysu tkwią w rosyjskich atakach na infrastrukturę i strategicznych błędach, które doprowadziły do niewystarczającej ilości gazu w kraju.W lutym 2025 roku sytuacja osiągnęła krytyczny poziom, a 'Naftogaz' nazwał to 'efektem domina w energetyce, który może w każdej chwili przerodzić się w systemowy blackout gazowy'. Aby zakończyć sezon grzewczy, firma awaryjnie zaimportowała 800 milionów metrów sześciennych gazu po wysokich zimowych cenach, omijając magazyny gazu.Eksperci oraz 'Naftogaz' oszacowali, że do normalnego funkcjonowania zimy Ukraina musi zaimportować około 4,5 miliarda metrów sześciennych gazu za kwotę 1,7–2,5 miliarda dolarów. ówczesny przewodniczący 'Naftogazu' Roman Czuma w kwietniu ostrzegał: 'Musimy w przyszłej zimie zrobić więcej niż to, co niemożliwe'. Na początku następnego sezonu grzewczego Ukraina będzie musiała zmierzyć się z poważnymi problemami z dostawami gazu z powodu braku wystarczających zapasów i wysokich kosztów importu gazu.